Idą wakacje...

Dyżur wakacyjny dobiegł końca. W tym czasie wcale się nie nudziliśmy, ponieważ mieliśmy dużo przygotowanych atrakcji. Były zorganizowane spotkania: z pieskiem Nelą i jej właścicielką panią Gosią, z radcami prawnymi, z policjantką, ze strażakami. Odwiedziła nas mama Wiktorii i Karola, pani Ewelina ze słodka niespodzianką - watą cukrową. Wybralismy sie także do weterynarza. Wykonywaliśmy ciekawe prace plastyczno - techniczne np.: muzyczne instrumenty, grzechotki, motylki, ślimaczki, żółwie. Tworzyliśmy własne książki z bajkami. Ćwiczyliśmy swoje rączki i swoją kreatywność poprzez zabawy ciastoliną. W gorące dni chłodziliśmy się zabawami z wodą, a w pochmurne skakaliśmy i biegaliśmy po kałużach. Zabaw na świeżym powietrzu i w sali nie brakowało, ale nauka również była. Pilnie uczyliśmy się prawie cały rok, więc teraz jedziemy na WAKACJE…